90 tysiecy za pomyłkę księdza
Myślę, że masz rację. Bo co złego się stało, że ksiądz się pomodlił za umierającego człowieka. Ja również nie darzę KK miłością bez granic. Jednak w Boga wierzę. W takiej sytuacji ów człowiek powinien cieszyć się, że żyje. Dziwne jest również to, iż człowiek, który otarł się o śmierć ma w sobie tyle nienawiści do ludzi różnych od niego. No cóż, nigdy chyba tego nie pojmę.


  PRZEJDŹ NA FORUM